Jako że ja i mój Creme Caferacer od dłuższego już czasu poruszamy się po drogach rowerowych, podzielę się z Wami kilkoma spostrzeżeniami.
Ścieżek rowerowych w Gdyni jest już naprawdę dużo, lecz kilka z nich jest bardzo dziwnie budowana … i tak np. na ulicy Puckiej raz się jedzie z prawej strony ulicy, następnie trzeba przejechać znowu na lewą stronę, później znów na prawą i jeszcze raz tak samo 🙂 Autor projektu chyba po prostu chciał sprawić, żeby rowerzysta nie nudził się podczas tego przejazdu.
Kolejną, tym razem bardzo miłą, zależnością podczas poruszania się po drogach rowerowych jest pozytywne nastawienie względem innych osób na rowerach. Większość spotkanych przeze mnie rowerzystów jest uśmiechnięta i bardzo życzliwa. Dzięki temu przejażdżka rowerowa jest tym bardziej sympatyczna.
Kolejne moje spostrzeżenie dotyczy zwracania uwagi przez pieszych na oznaczenia ścieżek rowerowych. Nie wszyscy piesi zwracają uwagę na to, że jedna część chodnika posiada inny kolor i jest przystosowana dla rowerzystów. Bardzo często można spotkać na takich ścieżkach rowerowych spacerowiczów np. z psami. Dlaczego? Ścieżki rowerowe są przecież dobrze oznaczone. Zwracajmy na to uwagę, żeby bezpiecznie można było zarówno udać się na spacer, jak i na przejażdżkę.
Najlepsze w rozwijającej się u mnie pasji rowerowej jest to, że można nią bardzo szybko „zarazić” swoich bliskich. I o to chodzi! – bo przecież wypady rowerowe stają się coraz milsze i przyjemniejsze w towarzystwie, gdyż nie zawsze ma się ochotę na samotne przejażdżki. Do tego pozytywnego „zarażania” rowerową pasją zachęcam wszystkich! 🙂
Autorem zdjęć jest Marcin Rakowski.